poniedziałek, 4 czerwca 2012

roller coaster

Miało być inaczej. Planowałam założyć bloga, pichcić, czytać książki, podróżować i dzielić się moimi wrażeniami poprzez wrzucane co kilka dni posty. Rzeczywistość jest jednak okrutna- pichcić nie bardzo potrafię, na książki nie ma czasu, na jeżdżenie po świecie- pieniędzy. A do tego teraz ta okropna sesja. 

Kiedyś pewnie do niej zatęsknię. Będę powtarzać sobie w myśli, że wcale nie było tak źle, że te czasy mogłyby wrócić. Póki co nie potrafię zmusić się do nauki, a doba stała się jeszcze krótsza, chociaż według kalendarza dzień się wydłużył. 

Moje życie przypomina obecnie roller coaster: 

Na szczęście tęczowy Enstein wie, co mówi, dlatego jest dla mnie jeszcze nadzieja podczas egzaminów :) 

Kajam się za długą nieobecność i obiecuję- w miarę zdobywanych zaliczeń- bywać częściej tutaj oraz na Waszych blogach! 


fot: soup.io (kolejny zabijacz czasu, ale za to jaki przyjemny!) 

5 komentarzy:

  1. Wpadaj częściej! :)
    Sesja nie długo się skończy i będzie więcej czasu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obiecuję :) a póki co wracam do notatek z łaciny....

    OdpowiedzUsuń
  3. ach ta sesja :c
    świetny ten Einstein *mam nadzieję, że się nie myli*

    OdpowiedzUsuń
  4. gdyby człowiek nie wyobrażał sobie, że może wiedzieć więcej, nie starał by się nawet. Bardzo lubię tą myśl Alberta:)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaapelujmy gdzieś o wydłużenie doby...

    OdpowiedzUsuń