poniedziałek, 31 października 2011

Blogi literackie

Kiedy blogi stały się w Polsce modne (gdzieś na etapie mojego gimnazjum), kojarzyły mi się głównie z różowymi stronkami zapełnianymi przez romantyczne wynurzenia nastolatek. Na przekór modzie moja przyjaciółka prowadziła alternatywny blog na temat kanarków, mnie wówczas do blogów jako środka wyrażania się nie bardzo ciągnęło.
Owe młodzieżowe dzienniki stopniowo zamierały, zaśmiecając Internet opuszczonymi domenami. Na kilka lat zapomniałam o blogach.
Współczesną przestrzeń blogową odkryłam dość niedawno- przez strony szatniarek o modzie trafiłam na blogi kulinarne, a z nich przedostałam się do blogów o literaturze, i tu- niespodzianka! W życiu bym nie pomyślała, ile osób w tym kraju ma fiksację na punkcie literatury! Zazwyczaj jestem jedyną osobą, która pakuje się do tramwaju z książką w ręce, żeby w te kilka minut drogi między jednym, a drugim przystankiem przeczytać choć jeden akapit. Jak widać, dzięki współczesnej technice mole książkowe wychodzą na światło dzienne. Dziesiątki fachowych recenzji, przemyśleń związanych z szeroko pojętą literaturą, sztuką, opisy wydarzeń kulturalnych. Blogowa brać rośnie w siłę i staje się coraz bardziej profesjonalna. 
Gutenberg może być dumny!




jadalne książki 



Z okazji Halloween

zdjęcia ze stron tumblr.com i soup.io

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz